CZCIONKA
KONTRAST

Czy jesteście traktowani poważnie?

Share this...
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter

Felieton nr 1

Szanowni Państwo!

 

400 ton – ogłosiło Ministerstwo Aktywów Państwowych. Tyle sprzętu medycznego miał przywieźć do Polski z Chin Antonow An-225 – największy samolot świata. Twitterowy wpis ministerstwa podał dalej szef resortu Jacek Sasin, poinformowało niezawodne TVP Info. Ministerstwu szybko zwrócono uwagę, że ładowność Antonowa wynosi 250 ton, a zatem te zapowiedzi po prostu nie mogą być prawdziwe.

 

A kiedy samolot wylądował na lotnisku w Warszawie, okazało się, że na pokładzie ma… 80 ton sprzętu, czyli 5 razy mniej (!) niż pierwotnie zapowiadało ministerstwo.

 

400 – 250 – 80 ton. Tak na przestrzeni paru godzin zmieniały się rządowe komunikaty. Jeśli rządzący nie potrafią wydać zgodnego z prawdą komunikatu w tak banalnej sprawie, jak obywatel ma wierzyć w inne dane dotyczące epidemii?

 

Mało tego –  sprzęt, o którym mowa, to podstawowe środki ochrony osobistej – maseczki, kombinezony, przyłbice. Kupione w Chinach. Nawet nie przez polskie państwo, ale dwie firmy: KGHM i Lotos.

 

Mimo to samolot na lotnisku witał sam premier Morawiecki i kilku ministrów. Gabinet Morawieckiego, rzekomo szykował Polskę do epidemii od pierwszej połowy stycznia. Zapewniano nas, że na wirusa będziemy przygotowani „z nadwyżką”. A teraz premier chwali się tym, że dwie firmy kupiły w Chinach absolutnie podstawowy sprzęt ochronny dla naszego personelu medycznego! Znów – jak wierzyć w wiarygodność rządowych przekazów?

 

Idźmy dalej. Od kilku dni, dane Ministerstwa Zdrowia, dotyczące nowych zakażeń są zaskakująco optymistyczne. O ile 7 kwietnia nowo zakażonych było 435, to 13 kwietnia już tylko 260. To spadek o około 40 procent! Powinniśmy się cieszyć? Niekoniecznie, bo jednocześnie… spadła liczba przeprowadzanych testów. 7 kwietnia było ich 6648, a kilka dni później o prawie dwa tysiące mniej. A mniej testów to oczywiście mniej wykrywanych przypadków.

 

Dlaczego testów jest mniej? Minister zdrowia Łukasz Szumowski, pytany o to w radiu RMF FM, nie potrafił odpowiedzieć. W innej sprawie minister nie pozostawia jednak wątpliwości. Epidemia zostanie z nami na dłużej, a o normalnych wakacjach Polacy mogą zapomnieć. Szumowski już wie: letnich kolonii i obozów nie będzie. I to, mimo że do wakacji zostało jeszcze ponad 2 miesiące.

 

Do wyborów prezydenckich zostało nie dwa miesiące, nie miesiąc nawet, ale 25 dni. Czy można je bezpiecznie przeprowadzić? Tego minister zdrowia… jeszcze nie wie. Kiedy będzie wiedział? Nie wiadomo.

 

Ktoś powie – „jesteśmy do tego przyzwyczajeni”; „tak to już jest”. Owszem, tak jest teraz, ale tak być nie musi. Szczególnie obecnie, w czasach epidemii, jasne, konkretne komunikaty od władz to podstawa skutecznej walki z wirusem.

 

Osoby zatrudnione w ochronie zdrowia muszą wiedzieć, czy dostaną niezbędny sprzęt. Pracodawcy muszą wiedzieć, kiedy będą mogli otworzyć swoje firmy. Pracownicy muszą wiedzieć, kiedy wrócą do pracy. Rodzice muszą wiedzieć, kiedy ich dzieci wrócą do szkół i przedszkoli. Wszyscy musimy wiedzieć, ilu jest w Polsce chorych, jak wiele jest nowych przypadków i ile testów wykonujemy.

 

A żebyśmy to wszystko wiedzieli, rząd musi nam podawać wiarygodne informacje, nie propagandową papkę ulepioną pod najbliższe, niebezpieczne wybory.

 

I teraz, zadajcie sobie Państwo pytanie: czy takie informacje od rządu dostajecie? I czy jesteście traktowani poważnie?

Share this...
Share on Facebook
Facebook
Tweet about this on Twitter
Twitter